Ostatnio dużo bywałem w Lublinie, stąd te zaległości w prowadzeniu bloga.
Po raz pierwszy sam jeździłem autostopem i nawet całkiem dobrze to łapanie mi szło ,a Darwina po raz pierwszy od ślubu sama została w domu.
Za to fajne były powroty, dobrze jest wracać do domu wiedząc że ktoś tam tęskni i czeka.
W Lublinie miałem rozmowe kwalifikacyjną i szkolenie po którym zostałem certyfikowanym opiekunem wyprawy.
Jesienią wyrusze ze swomi podopiecznym szlakiem św. Jakuba z Lublina do Zgorzelca.
Wierze że dzięki drodze możemy odkrywać własne słabości i dokonać zmian na lepsze w swoim życiu.
Na szkoleniu które prowadziła bardzo kompetentnie i w przyjemnej atmosferze pani dr Agnieszka, poznałem ludzi którzy myślą podobnie i dla których liczy się przede wszystkim człowiek.
Aktualnie pierwszy osoby Bartek i Andrzej idą już ze swoimi podopiecznymi ze Zgorzelca do Lublina.
Inni czekają na swoją kolej, łącznie szlak ma przemierzyć 10 młodych ludzi wraz z opiekunami.
Poszczególne wyjścia są rozłożone w czasie od czerwca do wrześnią, do pokonania jest około 840 km w ciągu 30 dni.
"Nowa Droga", jest to projekt oferujący młodym więźniom alternatywną formę resocjalizacji, jaką jest kilkutygodniowa wędrówka szlakiem św. Jakuba w towarzystwie opiekuna. Projekt został uruchomiony w Lublinie przez Stowarzyszenie POSTIS, PTE Zakładem Szkoleń i Doradztwa Ekonomicznego w Lublinie, Powiatowym Urzędem Pracy w Lublinie przy współpracy z Archidiecezją Lubelską.
Więcej o samym programi i uczestnikach można poczytać w Gościu Niedzielnym.
http://gosc.pl/doc/1572938.Droga-wolnosci
zamek w Lublinie
widok z wieży Trynitarskiej
uliczki Lublina
wystarczyło odwzajemnić uśmiech i mam przewodniczke po Lublinie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz