środa, 1 sierpnia 2012

Gietrzwałd - Ostróda

Wczoraj doszliśmy do Sanktuarium  Maryjnego w Gietrzwałdzie, gdzie wieczorem byliśmy na Mszy Św. a o 21 na Apelu Jasnogórskim.
Ten odcinek szlaku był bardzo dobrze znakowanyi biegł też cały czas lasem, więc szło się bardzo przyjemnie.
Nocleg w Gietrzwałdzie udało się nam dostać w domu pielgrzyma, jako że prawie kończą się nam srodki finansowe to nie musieliśmy za pokój nic płacić.
Dziękujemy bardzo siostrom za ten gest wsparcia dla pielgrzymów i na pewno będziemy też modlić  się w ich intencjach.
Rano po Mszy około godziny 8 ruszyliśmy dalej na szlak do Ostródy, sam początek był dość ciężki bo szlak jakubowy biegł drogą szybkiego ruchu nr. 16.
Dopiero potem odbijał na drogi boczne, aż w końcu zanikł zupełnie, więc potem koniec języka za przewodnik nam pomógł,  dzięki dobrym ludziom spotkanym po drodze dotarliśmy do naszego celu.
Cała trasa była dość długa około 37 km ale dosyć przyjemna. Po drodze było par ładnych jezior, szczególnie się nam podobało w Starych Jabłonkach.
W Ostródzie nocujemy u Pauliny, naszej koleżanki z pielgrzymki wileńskiej. Chociaż Ona sama jest aktualnie na praktykach w Gdańsku to  Jej rodzice przyjęli nas iście po królewsku, był grill i inne przysmaki.
Dziękujemy bardzo za okazaną gościnność i będziemy na pewno pamiętać podczas naszej pielgrzymki o Paulinie i Jej rodzinie, dajemy im też znak naszej pielgrzymki Krzyżyk który symbolizuje cywilizacje miłości bł. Jana Pawła II.
Jutro też czeka nas długi etap bo będzie do przejścia ponad 35 km  w dodatku do Iławy szlak nie jest znakowany, tym razem może przyda się gps w komórce Darwiny.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz